piątek, 21 lutego 2014

Trzymaj się, Ukraino!

Mam wrażenie, że pomału wychodzimy z mroków zimy, z czego osobiście bardzo się cieszę. Liczę na to, że zima już nie powróci i że ta ciepła aura, którą mamy od kilku dni już z nami pozostanie.
Zrobiłam sobie dłuższą przerwę od blogowania, głównie z powodu mych kłopotów zdrowotnych. Dodatkowo jeszcze złapała mnie grypa, która na dwa tygodnie  odebrała mi siły i chęci na cokolwiek. Pomału wracam do równowagi, choć czekają mnie jeszcze badania i diagnoza lekarska. Jestem optymistką i wierzę, że wszystko będzie dobrze.
Mając tyle wolnego czasu mogłam sobie pozwolić na śledzenie na bieżąco Olimpiady w Soczi. Bardzo się cieszę z sukcesów polskich sportowców: te cztery złote medale to naprawdę wielka niespodzianka dla kibiców, zwłaszcza medal Zbigniewa Bródki.
Śledzę też z niepokojem wydarzenia na Ukrainie. Zawsze zastanawiało mnie, jak to się dzieje, że do władzy dochodzą tacy bandyci jak Janukowycz. Oficjalnie deklarują, że najważniejsza jest dla nich ojczyzna, że wszystko, co robią podyktowane jest dobrem obywateli. A tak naprawdę najważniejszy jest dla nich własny interes i chęć utrzymania się u władzy, nawet za cenę mordowania własnych obywateli. Historia zna już tak wiele takich przypadków i wciąż pojawiają się nowe. Mam nadzieję, że Ukraina wygra swą walkę i stanie się w miarę demokratycznym krajem.
Ukraino, trzymaj się dzielnie!

21 komentarzy:

  1. Genevii !! Ciesze się ,ze jesteś ,z wiosną pełnię zdrowia odzyskamy!
    Tak..Ukraina ciężkie chwile przechodzi ,widziałam zdjęcia ludzi ,którzy zginęli! Nie mogę spokojnie mówić o tym. Tyle tragedii w życiu widziałam ,w świadomości nasze moje tamte czasy powracają .Ale teraz dlaczego! W środku Europy. .. Soczi przeżywałam bardzo! Zbigniew Bródka jest nadzwyczajny .
    Genevii! Spokoju życzę ściskam serdecznie Ola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Olu:))) Wiosna już działa cuda, czuję się znacznie lepiej, do tego stopnia, że na kilka dni wyjechałam do rodziny. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie i życzę miłego, wiosennego nastroju:-)

      Usuń
  2. Kochana Genevieve, bardzo się cieszę że wychodzisz na prostą, trzymam kciuki za Ciebie, za Twoje zdrowie, za Ukrainę. Serdeczności :--))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Droga Dominiko, dziękuję za te kciuki- za moje zdrowie i za Ukrainę też. Mam nadzieję, że wszystko idzie w dobrym kierunku i że Ukraina wywalczy sobie prawdziwą niepodległość. Ściskam Cię najmocniej i pozdrawiam wiosennie:-)

      Usuń
  3. Pozdrawiam mile, zdrówka i uśmiechu życzę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Morgano:))) Ja również życzę Ci tego samego i pozdrawiam wiosennie:-)

      Usuń
  4. Kochana Genevieve, dobrze, że jesteś, że piszesz, a to znaczy, że czujesz się lepiej. I to cieszy mnie najbardziej. Za wolną i demokratyczną Ukrainę trzymam kciuki, a Ciebie ściskam najmocniej i całuję!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Małgosiu, to prawda, czuję się już znacznie lepiej i mam bardziej optymistyczne nastawienie. Na Ukrainie cały czas niespokojnie, ale wierzę w to, że nowy rząd przezwycięży wszystkie trudności. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie i życzę miłego weekendu:-)

      Usuń
  5. Olimpiada podniosła nas na duchu, a wydarzenia na Ukrainie przygnębiają. Niestety trzeba jednak pamiętać , że może tak byc jak mówi powiedzenie -"dzisiaj wy , jutro my" Pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda...pomoc i solidarność z Ukrainą są bardzo ważne, bo nigdy nie wiadomo, kiedy my znajdziemy się w takiej sytuacji. Dziękuję i pozdrawiam gorąco:-)

      Usuń
  6. Po pierwsze: fajny blog :)
    Po drugie: bystra autorka :)
    Po trzecie: trzymaj się, Ukraino!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa i za odwiedziny:))) Pozdrawiam serdecznie:-)

      Usuń
  7. Dopiero teraz mogłam do Ciebie zajrzeć!
    Od tego czasu sytuacja u naszego wschodniego sąsiada bardzo się zmieniła. Boję się, żeby nas to też nie dotknęło.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Witaj Stokrotko:))) Rzeczywiście, sytuacja rozwinęła się w bardzo niebezpiecznym kierunku. Ja też się boję...mam nadzieję, że Rosjanie się opamiętają i zrezygnują z interwencji zbrojnej. Pozdrawiam gorąco:-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj Genevieve... ja jestem sytuacją na Ukrainie przerażona... Brakowało tu Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agnieszko, przyznam się, że ja też coraz bardziej...Dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam gorąco:-)

      Usuń
  10. Cieszę się, że są ludzie, dla których liczą się jeszcze wyższe ideały. Z pewnym niepokojem obserwowałam, co się działo na Ukrainie. Miejmy nadzieję, że kryzys został już zażegnany, Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kryzys na Ukrainie chyba jeszcze nie całkiem zażegnany, wierzę jednak, że protesty i międzynarodowe działania przyniosą pożądany efekt. Dziękuję i pozdrawiam:-)

      Usuń
  11. Genevi!!! Pozdrawiam serdecznie ,myślę o Tobie ... Spokojnego Czasu Świątecznego życzę .. Ola

    OdpowiedzUsuń
  12. Witaj Olu, bardzo Ci dziękuję i wzajemnie. Przepraszam, że tak dawno Cię nie odwiedzałam. Życzę Ci radosnych Świąt, ściskam najmocniej i pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Genevi! Dziękuję i odwzajemniam jak najgoręcej. ! Nie przepraszaj proooooszę ! Kochana jesteś ..rozumiem doskonale ! Ileż to razy ja znikałam właśnie z podobnych problemów! Będzie dobrze! Przytulam Ola

    OdpowiedzUsuń