piątek, 2 listopada 2012

Kiedyś...


Kiedyś zawsze w dniu Wszystkich Świętych słuchaliśmy tego utworu

14 komentarzy:

  1. "Kiedyś"... - dlaczego nie teraz? Zaprzestaliście? Czy... zaniechaliście całkowicie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaprzestaliśmy...coś się w nas wypaliło...Pozostał żal za dawnymi czasami...

      Usuń
  2. Piękny, nastrojowy, genialny utwór..
    Ja też dopytuję, choć to pewnie niestosowne, dlaczego kiedyś...???
    Ucałowania kochana Genevieve przesyłam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że to chyba trudy codziennego życia pozbawiły nas tej przyjemności rozkoszowania się muzyką...Coraz częściej ważne są inne rzeczy...i ten ciągły pośpiech...Ściskam Cię Dominiko:-)

      Usuń
  3. Kiedyś... wracamy. Zostawiam uściski pełne jesiennej melancholii.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powroty są miłe...Chciałabym wrócić do dawnych czasów, kiedy muzyka i poezja były treścią naszego życia i sposobem wyrażania różnych emocji...Dziękuję Małgosiu i pozdrawiam:-)

      Usuń
  4. Akuratnie się do kolejnej o Bemie noty sposobię, a tu taka siurpryza! I Norwid, i Niemen, i Bem w jednem, a przy tem to jeszcze w rzeczy samej do dni tych takie akuratne...
    Kłaniam nisko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, iż sprawiłam Ci(choć nieświadomie) niespodziankę, drogi Wachmistrzu:-)O Bemie chętnie poczytam, jak i wszystkie inne notki...zawsze wielce interesujące. Pozdrawiam serdecznie:)))

      Usuń
  5. I ja słuchałam często tego utworu.Piekny. Serdeczności

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się:-)Niemen tworzył niepowtarzalną muzykę i czasem mi żal, że dziś jest ona już nieco zapomniana...Pozdrawiam Cię Haniu:)))

      Usuń
  6. Dziękuję Ci Genevieve za tę chwilę nostalgii, ja tez bardzo lubię Niemena i do dziś często go słucham:-) Uściski serdeczne:-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak...muzyka Niemena wspaniała i warto do niej wracać...Serdeczności posyłam:)))

      Usuń
  7. Niemen był?,jest?, niesamowity.
    A ja w tym roku jakos tak płytko przeszłam przez te święta.Jakoś nie było nostalgii we mnie,jedynie zmęczenie i zniechęcenie :(Aż dziwne,bo zawsze przezywałam na nowo,rozmyślałam,co by było,gdyby...Gdyby wszyscy Oni jeszcze żyli...

    OdpowiedzUsuń
  8. Trudy życia odbierają nam niestety zdolność głębszego przeżywania tego ważnego święta. Przyznam się, że ja też od wielu lat nie mam czasu na zadumę ani słuchanie muzyki w tym dniu...trzeba ugościć rodzinę, która przyjeżdża na groby. Dopiero w Zaduszki mogę sobie pozwolić na wspominanie Zmarłych....

    OdpowiedzUsuń