Smutek, smutek, smutek...opanował mnie w ostatnich dniach Starego Roku. To trochę nie w porządku, bo przecież programowo w Sylwestra wszyscy jesteśmy weseli i mamy szampańskie humory.
Liczę na to, że do wieczora mi się odmieni, bo co prawda na bal sylwestrowy nie idę, ale kolacja przy świecach również zobowiązuje.
W powrocie do równowagi psychicznej pomagają jak zawsze nieocenione książki. Ostatnio wciągnęła mnie szczególnie jedna: "Inne życie" Biografia Jarosława Iwaszkiewicza autorstwa Radosława Romaniuka.
Czytam tę fascynującą lekturę i wciąż od nowa nie mogę wyjść z podziwu, jak barwną osobowością był Iwaszkiewicz. Dla mnie to kolejny etap zagłębiania się w tę niezwykłą postać- wcześniej z wielkim zainteresowaniem przeczytałam trzy tomy Dzienników naszego wybitnego Pisarza.
W tym miejscu nie mogę nie podziękować Małgosi za zarażenie mnie tą pasją. Małgosiu, to Ty wprowadziłaś mnie w ten niezwykły, magiczny świat i za to Ci ogromnie dziękuję.
*
Kończy się Stary Rok. Dla nas był on szczególny, gdyż dał nam w prezencie Synową, która jest naszym promyczkiem radości...ciągle uśmiechniętym i pełnym pozytywnej energii.
Życzę Wam, aby ten Nowy 2013 Rok był bardzo szczęśliwy, przyniósł Wam wiele miłych chwil, które na długo pozostaną w Waszej pamięci. Życzę również dużo, dużo zdrowia, gdyż ono pozwala nam na realizowanie naszych planów i marzeń. A na dzisiejszy wieczór życzę wspaniałego humoru i dobrej zabawy!
Szczęśliwego Nowego Roku!
Kochana Genevieve, jak cudownie jest dzielić się swoją fascynacją z osobą taką jak Ty, pełną wrażliwości, atencji, przenikliwego spoglądania w duszę drugiego człowieka. Życzę, abyś tego nigdy w sobie nie zagubiła, aby Nowy Rok przynosił wiele powody do radości, zadumy i refleksji. Wielu doznań literackich, wzruszeń muzycznych i ciepła rodzinnego, z całego serca życzę. Ucałowania!
OdpowiedzUsuńMałgosiu Droga, dziękuję za Twe ciepłe słowa i tak cudne życzenia:-) Dzielić z Tobą fascynacje literackie i muzyczne to dla mnie ogromna radość i szczęście, nie mogłam sobie większego wymarzyć. Życzę Ci w Nowym Roku wszystkiego co dobre i piękne a sobie, abym mogła jak najdłużej czerpać z Twego źródła. Ściskam Cię mocno i całuję:)))
OdpowiedzUsuń2012 byl jaki byl ;-) ale doswiadczyl , uczyl, czasem cieszyl.... niech 13-nastka bedzie dla ciebie szczesliwa i ciekawa... a gdy jakies marzenia chodza po glowie niech sie spelnia , a nowe do glowy wejda ;-)))))
OdpowiedzUsuńMnie 2012 rok również przyniósł sporo różnych doświadczeń...Dziękuję serdecznie za życzenia, marzeń mam kilka, więc jak najbardziej się przydadzą:)))Pozdrawiam gorąco:-)
UsuńŚciskam Genevieve i życzę mnóstwa optymizmu - on się bardzo przydaje, kiedy my już nie dajemy rady.
OdpowiedzUsuńWitaj Agnieszko:))) Jak miło Cię widzieć u progu nowego roku. Dziękuję serdecznie za słowa otuchy, bardzo się przydadzą. Ściskam Cię najmocniej:-)
Usuń:)
UsuńA ja w Nowym ,już,Roku,życzę wszystkiego dobrego :) I wielu innych promyczków radości,poza Synową:)))
OdpowiedzUsuńDziękuję Reniu:-) Oby tych "promyczków" nam wszystkim nie brakowało w całym roku 2013!
UsuńKochana Genevieve wobec tego życzę Ci wielu powodów do radości, aby smutek opuścił Cię raz na zawsze, optymizmu, pozytywnej energii, uśmiechu, tego co sobie wymarzysz i wyśnisz, życzę. Całuję mocno :-)
OdpowiedzUsuńDominiko Najmilsza, kiedy czytam Twój komentarz, to już buzia mi się śmieje i znikają smutki:))) Dziękuję za piękne życzenia, ściskam Cię najmocniej i pozdrawiam:-)
UsuńDosiego Roku Irenko miła. Zdrowia nade wszystko. Pozdrawiam już noworocznie-;))
OdpowiedzUsuńDziękuję i wzajemnie:))) Jak najmniej trosk w nowym roku Uleczko:-)
UsuńTak się zdarza czasem, że smutek wyłania się między fajerwerkami. U mnie też koniec roku był jakiś taki trudny, refleksyjny, bardzo napięty w myślach... ale od lat nadejście nowego roku daje zastrzyk przenikającej wiary i siły, że przecież można rozpocząć od nowa :) U mnie powodem smutku było zdrowie moje i rodziny, ale już powoli wszystko się rozjaśnia. Życzę i Tobie Genevieve jasności, siły, wiary, zdrowia, ciepła, pięknych dni i spełnienia tego co w sercu na dnie! p.s cieszę się na ten rok... dla mnie to rok Iwaszkiewicza, już w styczniu zacznę od "Książki moich wspomnień", a później przejdę do Dzienników. Zapewne do powyższej biografii też dotrę. Wszystkiego dobrego i cudownych lektur! :)
OdpowiedzUsuńDroga Virginio, dziękuję serdecznie za życzenia:))) Cieszę się, że w Nowy Rok wkraczasz pełna wiary i optymizmu...troszkę sobie pożyczę od Ciebie, gdyż właśnie tego optymizmu jakoś mi na starcie zabrakło. Życzę Ci dużo zdrowia oraz samych radosnych dni w tym rozpoczynającym się roku a także bardzo przyjemnej lektury. Mam nadzieję, że książki Iwaszkiewicza wciągną Cię tak mocno, jak mnie wciągnęły. Pozdrawiam serdecznie Ciebie, Charliego i Lolę, niech rosną zdrowo i rozświetlają każdą Twą chwilę:)))
UsuńDobrze że do Ciebie zajrzałam, bo dowiedziałam się, że warto tę książkę przeczytać. Iwaszkiewicz był kontrowersyjną postacią więc ciekawa jestem czy o TYM też jest tam napisane.
OdpowiedzUsuńPoza tym zarzucano mu "umiejętność dostosowania" się zarówno do Niemców jak i potem rządzących w PRL - na pewno przeczytam.
Dziękuję serdecznie i WSZYSTKIEGO dobrego.
Witaj Stokrotko:))) Myślę, że wokół postaci Iwaszkiewicza narosło wiele krzywdzących dla niego mitów, zwłaszcza ten o współpracy z Niemcami podczas II wojny św. Dlatego warto przeczytać jego biografię a także Dzienniki, które przybliżają nam tę postać. Dziękuję za życzenia i wzajemnie: życzę Ci wszystkiego, co najlepsze w Nowym Roku:-)
UsuńWszystkiego najlepszego w Nowym Roku 2013 a przede wszystkim dużo zdrowia i szczęscia
OdpowiedzUsuńDziękuję Alinko, Tobie również życzę dużo zdrowia oraz wielu przyjemnych chwil w rozpoczynającym się 2013 roku:)))
Usuńw nowym roku -pozdrawiam! oby był równie miły co zeszły z wieloma ^promyczkami^ uśmiechu-;)
OdpowiedzUsuńann
Aniu Kochana, wszelkiego dobra na ten Nowy Rok:))) Dziękuję za pamięć i pozdrawiam najmocniej:-)
OdpowiedzUsuń