Czesław Niemen to artysta, którego nie trzeba przedstawiać. Niedługo (za niecałe cztery miesiące) minie 10 lat od Jego śmierci i niestety mam wrażenie, że pomału zapominamy o dokonaniach artystycznych tego znakomitego muzyka i wokalisty. Stacje radiowe niezwykle rzadko nadają piosenki Niemena a jeśli już, to jest to "Sen o Warszawie", tak jakby twórczość tego artysty ograniczała się do tego jednego utworu. Telewizja całkowicie zrezygnowała z programów wspomnieniowych i głowę daję, że nawet w rocznicę śmierci nie zobaczymy ani nie posłuchamy piosenek Niemena na żadnej z popularnych stacji...no chyba że na Kulturze.
W tym kontekście bardzo ucieszył mnie fakt, że inny wielki polski artysta nagrał płytę, którą zatytułował "W hołdzie Mistrzowi". Mistrzem jest oczywiście Czesław Niemen a artystą, który śpiewa Jego utwory- Stanisław Soyka. W mojej ocenie płyta jest znakomita a piosenki Niemena w wykonaniu Soyki zyskały całkiem nowy wymiar. Nie ma tu taniego naśladownictwa i kopiowania niemenowskich aranżacji. Soyka zaśpiewał znane utwory zupełnie po swojemu i chwała Mu za to. Ciekawostką jest fakt, że wśród muzyków towarzyszących wokaliście jest legendarny gitarzysta Niemena Tomasz Jaśkiewicz.
Wiem, że nie wrócisz to jeden z największych przebojów Niemena, który znalazł się na tej płycie. Oprócz tego dziewięć innych znanych piosenek, min. "Sukces", "Stoję w oknie"i inne wielkie przeboje.
Jakiś czas temu udało mi się obejrzeć właśnie na Kulturze wspaniały koncert Soyki z piosenkami z tej płyty. Byłam zachwycona nowymi interpretacjami i poziomem artystycznym całego koncertu. Zachęcam Was gorąco do posłuchania tej płyty...może to być ciekawa propozycja na spędzenie chłodnego jesiennego wieczoru we dwoje.
Grób Czesława Niemena na Powązkach w Warszawie
Witaj
OdpowiedzUsuńWspomnień czar...
Nie podoba mi się tylko postawa Pań po zmarłym piosenkarzu, zbyt zachłanne :(
Pozdrawiam
Witaj Morgano:))) Przyznam się, że nie śledzę tych rozgrywek, choć oczywiście słyszałam, iż wdowa po Niemenie chce zachować wszelkie prawa do muzyki zmarłego męża dla siebie. Pozdrawiam serdecznie:-)
UsuńNiemen faktycznie był i pozostał mistrzem. Cała ego spuściżna warta jest pamięci i odświeżanych wspomnień. Pamiętam i lubię odpowiadam na pytanie "Czy mnie jeszcze pamiętasz"
OdpowiedzUsuńJego muzyka jest ponadczasowa, dlatego mimo upływu lat wciąż z wielką przyjemnością słucham Jego piosenek. Cieszę się, że Ty również słuchasz i pamiętasz:))) Pozdrawiam gorąco:-)
UsuńKocham piosenki Niemena. Od lat i nieustająco. Serdeczności.
OdpowiedzUsuńTo możemy podać sobie ręce:))) Dziękuję i pozdrawiam:-)
UsuńCzesław Niemen był Jedyny i Wyjątkowy. Nie słuchałam Soyki, więc trudno mi na temat jego interpretacji piosenek Niemena coś napisać.
OdpowiedzUsuńNajbardziej chyba lubię "Tylko Ty, czyli Klękam przed Tobą". Wszystko inne też uwielbiam.
A koło Jego grobu w katakumbach Powązek przechodzę za każdym razem gdy idę do Rodziców. Jest tam zawsze dużo kwiatów i zniczy.
Szkoda niestety, że od pewnego czasu jego spuścizna artystyczna jest przedmiotem walki, niesnasek i awantur.
Ale to też samo życie, bo "Dziwny jest ten świat".
Serdeczności Genevieve.
Witaj Stokrotko:))) Byliśmy z mężem rok temu w Warszawie i oczywiście jednym z ważniejszych punktów pobytu były Powązki, gdzie w pierwszej kolejności odszukaliśmy grób naszego Mistrza Czesława Niemena. Zdjęcie, które umieściłam powyżej dokumentuje właśnie tę chwilę. Ja również uwielbiam wszystkie jego piosenki a wiele z nich tak mnie wzrusza, że mimowolnie łzy ciekną mi po twarzy. Pozdrawiam serdecznie:-)
UsuńNiemena zacząłem słuchać jeszcze w mych szczenięcych latach 60. Miałem jego wszystkie winylowe płyty i szczerze się wściekałem, gdy w mediach odmawiano mu talentu, profesjonalizmu, wyśmiewano jego fryzurę i ,kostiumy. A nowe czasy był artystą nowoczesnym, o niesamowitym i niepowtarzalnym wokalu, a o jego wprost genialnych dokonaniach muzycznych łącznie z techniką nagrywania, to nawet nie wspomnę.
OdpowiedzUsuńObawiam się, jednak, że wiodące siły agresywnej tandety znów zignorują ten pomnik polskiej popkultury w najszlachetniejszym wydaniu!
ukłony
Witaj Andrzeju:))) Miło mi gościć Cię na swoim blogu. To prawda co napisałeś-Niemen od samego początku był bardzo wyrazistą postacią, co wielu współczesnych mu obserwatorów i polityków miało za złe i dlatego starano się go zdyskredytować. Jednak On na szczęście pozostał sobą. Czas pokazał, że był wielkim artystą i teraz nikt już nie śmie umniejszać jego dokonań. Jednak tak, jak piszesz...obecnie zalewa nas tandeta muzyczna i tak wielkie Osobowości jak Niemen giną w tym morzu bylejakości. Pozdrawiam serdecznie:-)
UsuńNiemen...na ile znam,na tyle lubię i podziwiam.
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko,że ostatnio to nazwisko kojarzy się z przepychankami sądowymi i medialnymi o pieniądze.
Dla mnie ważna jest muzyka. A przepychanki...cóż, one zawsze się pojawiają tam, gdzie na dorobku zmarłego artysty można zarobić dużą kasę. Pozdrowienia:-)
OdpowiedzUsuńjeśli tylko będę miała okazję, posłucham tej płyty, bo Niemena lubię, a i Soykę lubię.
OdpowiedzUsuńWciąż niezmiennie mogę słuchać "Wspomnienie", "Pod papugami" i "Bema pamięci żałobny rapsod"
Serdeczności zasyłam i jesienne pozdrowienia :)
Zachęcam gorąco! Dorobek Niemena jest tak wielki, że trudno dokonać wyboru. Oprócz tych tytułów, które wymieniłaś dodałabym koniecznie "Sukces" i "Jednego serca" i "Czas jak rzeka" i wiele, wiele innych wspaniałych piosenek. Dziękuję i pozdrawiam gorąco:)))
UsuńWydawal mi się dziwaczny i krzykliwy w moich młodych sześćdziesiątych latach. Trwało trochę, ale teraz bardzo lubię słuchać Niemena i Sojkę takze bardzo lubię. Pozdrawiam serdecznie-;))
OdpowiedzUsuńNieraz potrzeba czasu, aby zaakceptować coś nowego w muzyce rozrywkowej. Cieszę się Uleczko, że jednak się przekonałaś do piosenek Niemena. Soyka również jest wspaniałym artystą i z wielką przyjemnością słuchałam jego interpretacji. Ściskam Cię mocno i pozdrawiam:-)
UsuńNiemen jeśli nawet nie rozbrzmiewa na falach stacji radiowych, bo wciąż "Dziwny jest ten świat", z pewnością rozbrzmiewa w naszej pamięci i niezapomnianych słowach piosenek, w interpretacji nie do powtórzenia. To niegasnące "Wspomnienie". Pozdrawiam cieplutko Genevieve.
OdpowiedzUsuńWitaj Małgosiu:))) Zgadzam się z Tobą...ta muzyka i słowa wciąż są w nas...i wspaniały głos Niemena, którego tak naprawdę nikt nam nie zastąpi. Dziękuję za odwiedziny i przesyłam Ci wiązankę słonecznych promyków wraz z pozdrowieniami:)))
UsuńPamięć o nim jest zawsze żywa.Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńTo zasługa fanów Czesława Niemena, którzy tę pamięć kultywują. Pozdrawiam gorąco:-)
UsuńKiedy byłam młoda to właśnie on rozgrzewał mnie swoimi piosenkami, szalało się przy jego przebojach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Ja również w młodości bawiłam się przy jego muzyce. Z tych najwcześniejszych lat uwielbiałam "Płonącą stodołę" i "Pod papugami":))) Pozdrawiam Cię Alinko:-)
UsuńNa pewno posłucham tej płyty Genevieve, Twoja rekomendacja jest dla mnie wystarczającą zachętą, zresztą lubię bardzo i Niemena i Soykę :-) O Niemenie przypomną sobie dopiero za 10 lat, tak jak o German :-)) Ściskam Cię słonecznie i kolorowo, chociaż jesiennie :-)))
OdpowiedzUsuńWitaj Elu:))) To bardzo dobry pomysł, aby nakręcić film o Niemenie...nawet za dziesięć lat, choć wolałabym wcześniej. Tylko czy któryś z reżyserów na to wpadnie? A może Ty Elu podsunęłabyś taką myśl komuś z artystycznych kręgów? Ściskam Cię najmocniej:-)
UsuńKochana Genevieve dziękuję za to "mistrzowskie polecenie". Serdeczności
OdpowiedzUsuńTo ja dziękuję Kochana Dominiko, cieszę się z Twych odwiedzin:))) Ściskam Cię najmocniej i pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńTak mają rację moi poprzednicy , czki :) z komentarzy..doskonała recenzja...:):
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję za miłe słowa:))) Pozdrawiam serdecznie:-)
OdpowiedzUsuńJego "Sen o Warszawie" sprawił, że zachwyciłam się tym miastem, pomimo iż jedynym azylem na świecie był dla mnie Kraków. Poznałam stolicę jego śladem i uwielbiam ją do dziś. A głos Niemena to mieszanka tylu emocji, ze pozwala odkryć w sobie pokłady wrażliwości i ekscytacji życiem.
OdpowiedzUsuńGłos Niemena potrafi w każdym z nas wzbudzić wielkie emocje. Dla mnie bardzo wzruszające są te piosenki, w których Niemen wspomina swoje rodzinne strony. Identyfikuję się z nimi, gdyż w dzieciństwie ja również musiałam opuścić miejsce, gdzie się urodziłam. Moja tęsknota była porównywalna do tęsknoty Niemena...Pozdrawiam Cię serdecznie Agnieszko i dziękuję, że do mnie zajrzałaś:)))
OdpowiedzUsuń