Pozdrawiam Was serdecznie i życzę przyjemnego weekendu...
czwartek, 5 lipca 2012
Migawki z podróży...
Wybraliśmy się na kilka dni nad morze, kuszeni obietnicą pięknego lata i upalnych dni, których rzadko doświadczaliśmy w przeszłości, goszcząc na naszym wybrzeżu. Niestety i tym razem nadzieje okazały się płonne...zamiast upałów ścigały nas burze z piorunami a i temperatura powietrza nie powalała na kolana...Cóż...jednak pani w telewizji upierała się bardzo przy swojej wersji ...Mniejsza z tym...niezależnie od pogody widok morza zawsze działa na mnie kojąco, więc i tym razem dostarczył mi wiele przyjemności. Miałam okazję również pospacerować trochę po moim rodzinnym mieście...
Pozdrawiam Was serdecznie i życzę przyjemnego weekendu...
Pozdrawiam Was serdecznie i życzę przyjemnego weekendu...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kochana Genevieve, witaj po urlopie :) Przy tej łódeczce to Kogoś brakuje, teraz wydaj się mniej urocza :) A cały ten wpis to po prostu piękna pocztówka z wakacji :)) Ściskam Cię mocniutko. Ucałowania :)))
OdpowiedzUsuńDroga Małgosiu, dziękuję za miłe słowa:)))Urlop był bardzo króciutki, ale zawsze to jakieś oderwanie od codziennej rutyny...Teraz łapię promienie słoneczka na działce, delektując się pięknymi kolorami lata...Pozdrawiam Cię najserdeczniej i życzę miłego letniego tygodnia:)))
Usuńpieknie...lubie takie powroty do domu ;-) i morze lubie. dobrze , ze sie zrelaksowalas - pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa również lubię morze...urodziłam się pół km od plaży i choć los rzucił mnie w centralną Polskę, to zawsze chętnie do niego wracam:)))Pozdrawiam miło i życzę dużo przyjemności w ten letni czas:-)
Usuńjoł! a byłam tez juz na morzem w tym roku,także sobie wyobrażam jak fajnie sie czułas ..bo morze to MORZE!(nawet bez powalającej pogody)
OdpowiedzUsuńann
Lubię morze o każdej porze roku...trochę żałuję, że tak daleko mieszkam...ale Tobie Aniu pewnie często jest dane podziwianie uroków naszego Bałtyku...Ucałowania ślę:)))
UsuńPani z telewizji nie zawsze rację ma, nawet jeśli to nie jest prognoza a stan obecny... ale cóż..
OdpowiedzUsuńNajważniejsze jednak, że do miasta rodzinnego wróciłaś i piękne zdjęcia mogę podziwiać. A to ostatnie zdjęcie jest niesamowite, jak Ty Genevieve. Buziaków sto! Dominika
Dominiko kochana, czuję się mile połechtana Twymi słowy...dziękuję:)))Do miasta mego rodzinnego wracam bardzo chętnie i zawsze znajdę tam coś ciekawego. Pozdrawiam Cię najserdeczniej:-)
UsuńZaliżby się ratownik był nieborak utopił?:((
OdpowiedzUsuńKłaniam nisko:)
Rzecz to nie do końca wyjaśniona...miejmy nadzieję, że raczej wybrał wariant ratowania plażowiczów gdzieś na bogatych plażach śródziemnomorskich:))) Pozdrawiam bardzo letnio i wakacyjnie:-)
UsuńNad naszym morzem rzeczywiście trudno o ładną pogodę, ale dobrze, ze przynajmniej widok morza Cię zrelaksował :-))Piękne fotki. Pozdrawiam Cię najserdeczniej :-))
OdpowiedzUsuńTo fakt, że trafić na ładną pogodę nad Bałtykiem to niemal cud...Na szczęście z uroków morza można korzystać w różny sposób:)))Dziękuję Elu i ściskam Cię najmocniej:-)
Usuń